Zdaniem prof. Polaka niszczejące pustostany to wstyd dla Poznania. Zgadzam się i tym bardziej należy się cieszyć, że ktoś wreszcie kupił kamienicę u zbiegu Paderewskiego i Szkolnej.
W czwartek okazało się, że jednak jest kupiec na kamienicę znajdującą się u zbiegu ulic Paderewskiego i Szkolnej. Przez ostatnie lata budynek stojący przy samym Starym Rynku tylko straszył swoim niszczejącym wyglądem i był powodem wielkiego wstydu dla poznaniaków. Rozpadający się budynek na pewno nie był dobrą wizytówką dla stolicy Wielkopolski, a przecież trudno było go ukryć przed wzrokiem turystów.
Zamienienie go w skłot w niczym nie pomogło, przeciwnie – zamieniło go w tykającą bombę. Nadzór budowlany ostrzegał, że stan budynku jest fatalny i grozi katastrofą budowlaną. Z pewnością organizowane wewnątrz głośne imprezy, na które skarżyli się okoliczni sąsiedzi, stopnia bezpieczeństwa nie podnosiły. Podobno było to wspaniałe centrum kultury – nie korzystałem, więc nie oceniam, ale nikt mi nie wmówi, że koncerty organizowane w grożącej zawaleniem ruinie wyglądającej jak zwykła melina to dla miasta jakaś korzyść.
Wydawałoby się, że w tej sytuacji znalezienie nowego właściciela dla tej kamienicy wszyscy (rzecz jasna poza mieszkającymi tu skłotersami) zgodnie uznają za dobrą wiadomość, ale okazuje się, że nie – w czwartek około 200 osób brało udział w demonstracji przeciwko likwidacji skłotu. Wśród nich prof. Tomasz Polak, przekonujący, że takie skłoty to sposób zagospodarowania pustostanów w naszym mieście.
– 30 tysięcy pustostanów niszczejących w Poznaniu to wstyd dla miasta – mówił w trakcie demonstracji prof. Tomasz Polak. – Trzeba pomagać tym, którzy z tym wstydem chcą coś zrobić za pomocą rozmów i wspólnego działania. Odzysk zostaje!
W pełni się z panem profesorem zgadzam i oto właśnie ktoś postanowił spełnić ten postulat – niszczejący budynek kupiła spółka Paderewsy. Na razie nie wiadomo, jakie plany ma wobec budynku nowy właściciel, ale jeżeli będzie to cokolwiek innego niż wysypisko śmieci, to Poznań na tym skorzysta. Nowy właściciel kupił budynek po to, aby na nim zarobić, więc z pewnością go wyremontuje, przeznaczając go na mieszkania, biura, sklepy albo jakieś punkty usługowe. Może ktoś tu zamieszka, a z pewnością ktoś tu znajdzie pracę. To czysty zysk dla Poznania i jego mieszkańców, skąd więc te protesty? Jak rozumiem, zdaniem demonstrantów takie skłoty to super sprawa i dobrze by było zlikwidować te wszystkie kawiarnie, kluby i restauracje przy rynku na rzecz takich „ośrodków kultury” jak Od:zysk?
Oko na Poznań 
„Podobno było to wspaniałe centrum kultury – nie korzystałem, więc nie oceniam, ale nikt mi nie wmówi, że koncerty organizowane w grożącej zawaleniem ruinie wyglądającej jak zwykła melina to dla miasta jakaś korzyść.” – po przeczytaniu tego zdania odpuściłem sobie dalsze czytanie. jak można się wypowiadać o miejscu w którym się nie było?! Twoja opinia jest nic nie warta, ponieważ brak zbadania sprawy dyskwalifikuje Twoją opinie, no ale rozumiem, że wyznawanie zasady ‚nie wiem, ale sie wypowiem’ jest u Ciebie główną motywacją….
Z tego nie można się cieszyć. Z tego TRZEBA się cieszyć, tak jak z każdej innej sytuacji w której lewactwo przegrywa.
W ubiegłym roku miałam przyjemność odwiedzić Skłot, osoby mieszkające tam poprosiły nas oo fajkę w zamian zaprosiły na obejrzenie ich „domu” Co prawda brud i ubóstwo, ale ludzie robią mega dobre rzeczy , może nie wszystkie, ale zbiórki dla bezdomnych,projekcje filmów, pogadanki warsztaty- cos fajnego. Oprowadzili nad po kazdym zakątku domu, walały się tam trupy gołębi – ale mi nie przeszkadzały, każdy miał swój pokój. Co lepsze,sa to ludzie po studiach, wykształceni-nawet małżeństwa. Mogłam wtedy wejść na dach skłotu i zobaczyć nocą przepiękny Poznań, to było coś! Powodzenia dla mieszkańców Skłotu!;-)
oko na Maroko , a nie na Poznań
Nie ma to jak pisać o rzeczach o których nie ma się zielonego pojęcia.
FAKT . squotersi zajeli kamiennice, dlaczego? bo prawny właściciel się nią nie interesował . Rozumiem prywatna własność rzecz święta, ale czy taki właściciel skoro ma prawa , to dlaczego nie ma mieć obowiązków wobec swojego miejsca. Jeżeli budynek stoi, jest zaniedbywany przez lata (często celem samym w sobie jest doprowadzenie go do stanu nieużywalności, następnie wyburzenie i postawienie całkiem nowego budynku albo sprzedaŻy gruntu za grubą kasę ) , to czy ludzie/społeczność nie ma nic do powiedzenia w tej kwestii?
Najlepsze jest to ,że od kiedy squotersi się tam wprowadzili, miasto i ludzie nagle zaczeli się interesować budynkiem opuszczonym przez blisko 10lat. Żałosne.
Piszesz ‚nie korzystałem, więc nie oceniam ,ale.. ‚ to może było trzeba wejść porozmawiać i dowiedzieć się o co tym ludziom chodzi.
Melina? Ciekawe jaki jest dla ciebie wyznacznik piękna? może Poznań City Center. Przejedz się do Berlina i zobacz jak takie miejsca funkcjonują , są miejscem gdzie ludzie mogą coś porobić poza domem (próby zespołów, teatralne, spotkania dyskusyjne, warsztaty )
Ale jeżeli twój poziom myślenia zawęża się do pieniędzy i zysków kosztem ludzi to właśnie wypowiadasz słowa urzędników miejskich , dla których najprostsze rozwiązanie to sprzedać, zarobić .
Może wolisz różowe parasolki i złodziejskie kluby go-go w centrum?
Sprawa nie jest taka prosta bo zaczyna dyskusje o tym jaki wpływ mogą mieć ludzie na otaczajacą ich miejską rzeczywistość .
Precz z własnością prywatną – oskłotować każde polskie miasto!
Great article post.Really thank you! Fantastic. cbeddageaece
I appreciate your wordpress web template, exactly where did you down load it through? kddecefeggdd